Potyczki Górnika Zabrze z Legią Warszawa śmiało można nazwać ligowymi klasykami. W sobotę na Roosvelta zobaczymy broniących się przed spadkiem gospodarzy oraz gości, którzy nadal marzą o mistrzowskim tytule. Zapraszamy na zapowiedź meczu.
Górnik zdobył zaledwie dwie bramki w tym roku
Górnik Zabrze jest jedną z najsłabszych drużyn w lidze po wznowieniu rozgrywek. Podopieczni Bartoscha Gaula swój pierwszy mecz w tym roku wygrali dopiero przed tygodniem, pokonując na wyjeździe Stal Mielec po bramce Anthony’ego van den Hurka, który w minionym okienku trafił do zespołu na zasadzie wypożyczenia z Caykura Rizespor. Napastnik zdobył bramkę w debiucie, czym zyskał sobie sympatię zabrzańskich kibiców.
O ile ostatni, zwycięski występ Górnika był w miarę niezły, nie można tego powiedzieć o poprzednich spotkaniach. Dwa remisy i dwie porażki w poprzedzających mecz ze Stalą kolejkach, nie świadczą dobrze o formie drużyny. Górnicy mają ogromny problem ze skutecznością i stwarzaniem sobie dużej liczby okazji podbramkowych. Dwie zdobyte bramki w pięciu meczach nie napawają optymizmem przed zbliżającym się starciem z warszawską Legią.
Trener Zabrzan chce sprawić niespodziankę
W tym sezonie Górnik tylko dwa razy wygrał u siebie w Ekstraklasie, mimo to Bartosch Gaul wierzy w sprawienie sensacji. – Czy w najbliższej kolejce jest szansa na poprawę statystyk? Oczywiście, tym bardziej po ostatnim zwycięstwie. Co tydzień patrzę na ekstraklasę i zawsze dochodzi do jakiejś niespodzianki. Wierzymy, że w sobotę możemy ją sprawić. Chcemy się u siebie przełamać. Wiemy, jakie znaczenie ma to spotkanie dla kibiców – wyjaśnił trener Zabrzan.
Szkoleniowiec Górnika przekonuje, że po zwycięstwie ze Stalą atmosfera w zespole jest bardzo dobra. – Chcemy dalej punktować, lecz niełatwo obiecywać przełamanie. Pracujemy, liczymy, że będzie lepiej i pójdziemy w odpowiednim kierunku. Wiemy, że wcześniejsze spotkanie z Rakowem (porażka 0:2 – przyp. red.) okazało się dla nas lekcją, ale pamiętamy też, w jakiej byliśmy sytuacji, nastroju. Z dołka wychodzi się powoli, a nie od razu, po jednym zwycięstwie – zauważył Gaul.
Legia gra zadowalająco na wszystkich frontach
Jeszcze nie tak dawno nie było to oczywiste, ale dzisiaj z pełną świadomością możemy pochwalić Legię Warszawa, która pozostaje niepokonana we wszystkich rozgrywkach od połowy października! Trener Kosta Runjaić wykonuje naprawdę dobrą pracę przy Łazienkowskiej, dzięki czemu marzenia o mistrzowskim tytule są wciąż realne. Legioniści mają 9 punktów straty do lidera, Rakowa Częstochowa. To dużo, jednak znając nieprzewidywalność tej ligi, jeszcze wiele może się w tej kwestii wydarzyć.
Legia nie tylko świetnie spisuje się w lidze, ale również dotarła do półfinału Pucharu Polski, gdzie zmierzy się z rewelacją, KKS’em Kalisz. – Morale zespołu po początku tej rundy jest wysokie i wszyscy zrobią wszystko, aby rywalizacja w lidze była do końca zacięta. Jeśli chodzi o Puchar Polski – dotarliśmy do półfinału, co jest bardzo istotne dla chłopaków. Raków rozegrał świetną rundę jesienną, naszym zadaniem jest zredukować przewagę, jaką sobie wypracowali. Średnia punktów na mecz w przypadku Legii to powyżej dwóch i jeśli tak to nadal będzie wyglądało, to będziemy w tabeli wysoko – mówi wyraźnie pewny siebie Runjaić.
Koncentracja i pełne trybuny
Poprzedni mecz między Legią a Górnikiem zakończył się remisem 2:2. Jak będzie tym razem? Według szkoleniowca Wojskowych, wiele będzie zależeć od koncentracji. – To czego nam brakuje, to pełna koncentracja i kontrola przez cały mecz. Próbujemy grać wysokim pressingiem, ale to nie jest możliwe przez 90 minut. Jeśli stwarzamy okazje do strzelenia goli, ale nie jest ich za wiele, jeśli gra jest wyrównana, to bardzo ważną rolę odgrywa ta kontrola gry. To umiejętność, którą mają wielkie zespoły, do tego dążymy i my – przekonuje Niemiec.
W sobotę na stadionie im. Ernesta Pohla zasiądzie komplet kibiców, którzy głośnym dopingiem będą wspierać swoich ulubieńców. Spodziewamy się więc gorącego klimatu. – Jeśli chodzi o Górnik Zabrze, to spotkają się kluby mające długie i bogate tradycje, możemy spodziewać się wielu kibiców. Czekają nas duże emocje, rywal będzie bardzo zmotywowany, pamiętamy jakich mają piłkarzy i jakie trudności sprawili nam w rundzie jesiennej. Musimy więc zagrać na wysokich obrotach od pierwszej do ostatniej minuty – zakończył Runjaić.
Typy bukmacherskie
Liczba goli: Powyżej 2,5 (kurs 1,93). Pomimo tego, że Górnik w ostatnim czasie nie strzela wielu bramek, mamy przeczucie, że tym razem spotkanie może być bardzo otwarte. Fani w Zabrzu będą wymagać od swojego zespołu ofensywnej gry i atrakcyjnego widowiska, dlatego typ na minimum 3 gole wydaje się realny.
1. gol: Legia Warszawa (kurs 1,82). W tym sezonie Legioniści bardzo często jako pierwsi wychodzą na prowadzenie. Oczywiście nie zawsze udaje im się je utrzymać, jednak drużyna Kosty Runjaicia dała się poznać jako ofensywnie usposobiona, dążąca do szybkiego objęcia prowadzenia. Tak samo będzie w sobotę.
Przewidywane składy:
Górnik Zabrze: Bielica, Bergstrom, Janicki, Jensen, Janża, Mvondo, Pacheco, Dadok, Podolski, Yokota, Van den Hurk.
Legia Warszawa: Hładun, Ribeiro, Jędrzejczyk, Nawrocki, Rose, Kapustka, Sokołowski, Wszołek, Josue, Carlitos, Rosołek.
Gdzie oglądać i typować?
Początek meczu Górnik Zabrze – Legia Warszawa w sobotę, 4 marca o godzinie 20:00. Transmisja dostępna będzie w Canal+Sport. Wszystkie podane przez nas kursy zaczerpnęliśmy od bukmachera Fuksiarz i to również tam będziemy typować. Nie masz jeszcze konta?
##https://typer.pl/idz/fuksiarz##ZAREJESTRUJ_SIĘ_$$